Ruszam znowu. Dlugo sie wahalem, pomiedzy Indiami, Wietnamem, Kambodza, Laosem, Chinami itp. Pewne bylo jedynie ze napewno Azja. Zwyciezyla milosc do Indii I wracam po raz kolejny. Na razie bez jasno okreslonego planu, jedynie z biletami z Amsterdamu do Bombaju, ktore udalo mi sie kupic z bezposrednim polaczeniem w dobrej cene. Co do trasy, myslalem o Goa, ale tym razem mam ochote na wschodnie wybrzeze, od Kalkuty przez Chennai do poludniowego kranca, I oczywiscie moja Kerala :)