Uznałem że to miejsce powinno mieć swój odrębny temat. Jeden dzień poświęciliśmy na zwiedzenie urządzonego w dawnej kwaterze dowództwa wojsk alianckich muzeum, poświeconego operacji Market Garden, oraz cmentarza na którym spoczywają polegli żołnierze Anglicy, Amerykanie, Polacy i Kanadyjczycy. Operacja Market Garden, była zaplanowana przez marszałka Montgomeryego, a która miała na celu rozdzielenie wojsk niemieckich i obejście od północy liń obronnych, nazywanych Linią Zygfryda. Miało to umożliwić wejście do Zagłębia Ruhry, a tym samym przyspieszyć zakończenie wojny. Operacja zakończyła się sromotną klęską wojsk alianckich, a sami alianci ponieśli większe straty, niż podczas lądowania w Normandii... W walkach brała udział również 1 Samodzielna Brygada Spadochronowa, pod dowództwem generała brygady Stanisława Sosabowskiego. Polacy zostali przez aliantów wysłani pod ostry ostrzał wroga, a samego Sosabowskiego Montgomery próbował obciążać winą o porażkę. Los gen. Sosabowskiego po wojnie jest tragiczny, lata powojenne spędził pracując jako magazynier w fabryce.. Zainteresowanym w temacie, polecam film Honor Generała, znakomicie analizuje przyczyny porażki, i opisuje próby zrobienia z Polaków kozłów ofiarnych. Znamienne są słowa jednego z dziennikarzy, który na cmentarzu w Oosterbeek, na pytanie co to za groby znajdują się tam pod płotem, uzyskał odpowiedź "a to tylko jacyś Polacy"... I faktycznie pomimo tego że cmentarz jest dzisiaj ładnie utrzymany, groby Polaków znajdują się w odosobnieniu, pod płotem.. Do tego doprowadziło postępowanie Montgomer'yego i Anglików. Uhonorowanie Polaków najwyższymi holenderskimi odznaczeniami, order wojskowy Wilhelma, miało miejsce dopiero w 2006 roku z rąk królowej holenderskiej Beatrix, a gen. Sosabowski został pośmiertnie odznaczony medalem brązowego lwa. Tym samym, po 60 latach, Holandia spłaciła dług wdzięczności wobec Polaków. O odznaczenie Polaków zabiegali zaraz po wojnie królowa Wilhelmina, w latach późniejszych książe Bernard, ojciec królowej Batrix, i pani Cora Baltussen, holenderka która była sanitariuszką Czerwonego Krzyża i opiekowała się polskimi żołnierzami. Niestety nie doczekała uhonorowania polskich żołnierzy, zmarła kilka miesięcy przed ceremonią.